Sprawdź inne informacje o
#LEGAL
Członkowie zarządów niewypłacalnych spółek akcyjnych często nie zdają sobie sprawy z realnego ryzyka osobistej odpowiedzialności odszkodowawczej. Równocześnie, wierzyciele rzadko sięgają po art. 21 Prawa upadłościowego, preferując tradycyjne metody windykacji zorientowane na majątek dłużnika. Tymczasem, odpowiedzialność członków zarządu spółki za zwlekanie z ogłoszeniem upadłości stanowi skuteczny instrument prawny, którego egzekwowanie nie wymaga wykazania skomplikowanych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, znanych z klasycznego reżimu deliktowego.
Przepis art. 21 Prawa upadłościowego ustanawia odszkodowawczą odpowiedzialność deliktową członków zarządu opartą na zasadzie winy. Członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność solidarną co oznacza, że wierzyciel może dochodzić całej wierzytelności od każdego z nich z osobna, niezależnie od sprawowanej przez danego członka zarządu funkcji. To silny bodziec do wzajemnej kontroli w zarządzie. Obecne brzmienie w/w artykułu wprowadza istotne ułatwienia procesowe dla wierzycieli w postaci domniemań prawnych, które w praktyce przerzucają ciężar dowodu na członków zarządu. Podstawowe przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej obejmują bezprawność, polegającą w tym wypadku na niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od powstania stanu niewypłacalności, istnienie szkody, związek przyczynowy oraz winę. Kluczowe znaczenie ma jednak rozkład ciężaru dowodu pomiędzy stronami tego postępowania.
Od momentu, gdy spółka stanie się niewypłacalna, zarząd ma 30 dni na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Dzień, w którym spółka stała się niewypłacalna można wykazać na dwa sposoby. Pierwszym sposobem jest wykazanie dnia, w którym spółka utraciła zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Ustawodawca wprowadził domniemanie, zgodnie z którym uznaje się, że spółka utraciła zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych (co najmniej dwóch) przekracza trzy miesiące. Drugim sposobem jest wykazanie, że zobowiązania pieniężne spółki przekraczają wartość jej majątku, a stan ten utrzymywał się przez okres przekraczający 24 miesiące. Z uwagi na domniemanie z art. 11 ust. 5 Prawa upadłościowego wystarczające będzie udowodnienie, że zgodnie z bilansem zobowiązania spółki przekraczają wartość jej aktywów, a ten stan utrzymuje się przez okres ponad 24 miesięcy.
Co się zaś tyczy wykazania szkody, ustawodawca wprowadził domniemanie, zgodnie z którym szkoda dochodzona przez wierzyciela równa się wysokości jego niezaspokojonej wierzytelności. Domniemanie to obejmuje zarówno wysokość szkody, jak i związek przyczynowy między niezłożeniem wniosku a powstałą szkodą. Praktyczna konsekwencja tego rozwiązania polega na tym, że wierzyciel może ograniczyć swoje wnioski dowodowe do wykazania istnienia niezaspokojonej i wymagalnej wierzytelności oraz faktu niezłożenia przez członków zarządu wniosku o upadłość w ustawowym terminie. Nie ma przy tym obowiązku posiadania tytułu egzekucyjnego wydanego przeciwko spółce, choć jego posiadanie może ułatwić postępowanie dowodowe.
Członkowie zarządu dysponują kilkoma instrumentami obronnymi. Mogą bronić się przed powstaniem odpowiedzialności np. przez wykazanie, że w terminie do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości dokonano otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu. Innymi okolicznościami egzoneracyjnymi mogą być wykazanie braku winy członka zarządu w niezłożeniu wniosku w terminie, bądź też wykazanie, że wierzytelność wierzyciela nie zostałaby zaspokojona w wyższym stopniu nawet przy terminowym złożeniu wniosku o upadłość.
Art. 21 Prawa upadłościowego stanowi skuteczny instrument dyscyplinujący zarządy spółek akcyjnych, wymuszając odpowiedzialne podejście do monitorowania sytuacji finansowej spółki i podejmowania decyzji o ogłoszeniu upadłości, czy też złożenia wniosku o wszczęcie postepowania restrukturyzacyjnego. Z perspektywy wierzycieli, przepis ten oferuje realną alternatywę dla tradycyjnych metod dochodzenia roszczeń w stosunku do spółki, szczególnie w przypadkach, gdy majątek dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie zobowiązań. Zastosowanie w/w przepisu w stosunku do członków zarządu może okazać się bardziej efektywne niż klasyczne postępowanie sądowe skierowane przeciwko spółce.
Zainteresowany współpracą?
Skontaktuj się z naszym specjalistą.
Joanna Świderska